Problemy z kurierami w trakcie epidemii koronawirusa
Jako firma prowadząca wirtualne biuro zamawiamy całkiem często przesyłki kurierskie.
Mamy więc doświadczenie nie tylko w przyjmowaniu przesyłek kurierskich dla klientów wirtualnego biura, ale też po prostu w przyjmowaniu własnych przesyłek kurierskich.
W trakcie epidemii różni kurierzy chodzili w bardzo różny sposób.
Żadnych problemów nie robiła firma DPD, natomiast zaobserwowaliśmy w innych firmach kurierskich niekorzystne zjawiska, polegające na nieprzyjściu z paczką do biura i jedynie udawaniu, że się nosi gdzieś paczkę.
I tak w dniu 14 kwietnia został zamówiony przez nas na Allegro żel antywirusowy i rękawice jednorazowe za pomocą firmy GLS na adres al. Jerozolimskie.
Kurier miał ponoć paczkę w doręczeniu w dniu 16 kwietnia o godzinie 7:09.
16 kwietnia to był czwartek i nasze biuro było czynne. Siedziały w nim dwie osoby.
Kurier w żaden sposób nie kontaktował się z nami i nie poszedł do naszego biura.
Paczkę odwiózł do magazynu GLS w dniu 17 kwietnia.
Paczka leżała w magazynie do 30 kwietnia a potem została zwrócona.
Czyli siedząc w biurze w czwartek 16 kwietnia nie było żadnej szansy dowiedzieć się, że w ogóle jest jakaś paczka.
Kolejny przypadek to zamówienie suplementów diety na ul. Mazowiecką.
Nasze zamówienie na Allegro miało miejsce 19 maja i realizowane było firmą DHL.
Na Allegro w historii tej przesyłki czytamy :
22 maj 2020, godzina 06:28 - przesyłka przekazana kurierowi do doręczenia,
22 maj 2020, godzina 10:29 - próba doręczenia zakończona niepowodzeniem - odbiorcy nie było w domu w momencie doręczenia przesyłki.
Niestety, ale jest to całkowite kłamstwo.
22 maj to był piątek i w biurze na ul. Mazowieckiej przebywały dwie osoby !
Osoby te mogą poświadczyć nawet w sądzie, że tam przebywały.
Kurier w ogóle nie pojawił się pod tym adresem tylko zrobił zwrot paczki.
Wniosek – polecamy firmę DPD. Obie powyższe paczki, czyli GLS i DHL sprzedawcy z Allegro wysłali nam ponownie używając właśnie DPD.
W DPD posyłają SMS około 7.00 rano, że będzie próba dostarczenia paczki i przynajmniej wiadomo, że jakby nic nie przyszło to trzeba interweniować, aczkolwiek na DPD w 2020 roku nie narzekaliśmy – zawsze była dostarczana przesyłka beż żadnego problemu.
Na koniec wisienka na torcie, czyli oczywiście wiadomo jaka firma. Jak może być inaczej – Poczta Polska.
Z Poczty Polskiej na Jerozolimskie wychodzi dwóch listonoszy. Jeden jest od listów a drugi od paczek. Ten od paczek nosi też przesyłki Pocztex, bo Pocztex to taki kurier od Poczty Polskiej.
Listonosz od listów jest jeden w sensie jego funkcji, ale oczywiście osoby na tym stanowisku albo się zmieniają albo jest ich kilka i na przykład inna osoba chodzi w różne dni tygodnia.
W trakcie epidemii listonosze od listów chodzili bez zarzutu. Okazało się też, że jest to ten sam rejon, do którego należy Pan Prezes Jarosław Kaczyński ( ul. Nowogrodzka ), gdyż jeden z listonoszy od listów bardzo chwalił się, że miał dla Pana Prezesa list do rąk własnych.
Natomiast listonosz od paczek i Pocztexu przestał chodzić w ogóle wraz z nastaniem epidemii w marcu.
Złożona została w tej kwestii reklamacja. Prezentujemy poniżej treść naszej reklamacji i odpowiedź z Poczty Polskiej.
Reklamacja do Poczty Polskiej - koronawirus czerwiec 2020 r.
Odpowiedź na reklamację do Poczty Polskiej - koronawirus czerwiec 2020 r.
W dniu 24 czerwca listonosz od paczek w końcu się pojawił – po reklamacji oraz po awanturze jednego
klienta naszego wirtualnego biura na poczcie z ul. Towarowej, który przestał otrzymywać paczki.
W dniu 26 czerwca, w momencie powstawania artykułu, listonosz od paczek pojawił się po raz drugi.
Zespół VSL-System